Od 10 lat trwa teatralna podróż między Bochum a Krakowem. Zawsze jesienią studenci, tych tak różnych od siebie miast, spotykają się, aby przez 10 dni pobawić się w teatr i wyzwolić emocje. Efektem tej teatralnej przygody pod kierunkiem Marcela Schäfera jest improwizowany spektakl. W piątkowy wieczór 14 września na terenie Uni Bochum, polscy i niemieccy studenci odegrali jednorazowe i niepowtarzalne polsko-niemieckie improwizowane show teatralne. Prowadzący prowokował aktorów do odgrywania scen na zaproponowany przez publiczność temat. Wszystko działo się bardzo szybko, aktorzy nie mieli czasu na zastanowienie się. Wymagana więc była ogromna kreatywność i umiejętność improwizacji. W teatrze improwizacji aktorzy układają dialogi i akcję w trakcie występu na scenie. Często dochodzi przy tym do bardzo zabawnych sytuacji, kiedy sami aktorzy nie potrafią powstrzymać się od śmiechu. Dla młodych aktorów, którzy na co dzień studiują m.in. prawo, pedagogikę, historię, takie improwizowane i międzynarodowe doświadczenie teatralne pomaga w rozwijaniu w sobie kreatywnej osobowości. Pomaga też zapomnieć o edukacyjnej codzienności, aby w pełni oddać się pracy twórczej, i w dniu premiery stworzyć niezapomniane, szalone show. Polsko-niemieckie Improshow jest efektem współpracy Fundacji Studentów i Absolwentów Uniwersytetu Jagielońskiego oraz AKAFÖ-Kulturbüro boskop. Szefem projektu była jak zwykle Karolina Kubiak. W listopadzie studenci z Bochum pojadą, w ramach rewizyty, na 10 dni do Krakowa. Cały projekt jest współfinansowany ze środków Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży.